Pewnego lata aura często nie dopisywała zbyt niejednokrotnie. W następstwie tego też zastanawiałam się, czy, jest sens w ogóle wybierać się na ferie. Jednak paczka moich przyjaciół namówiła mnie, na wypad nad polskie morze, a dokładniej do Trójmiasta. Bo, jak wiadomo wolno tam radować się urokami opalania i morskich kąpieli, a w przypadku braku słonecznej pogody, nie zabraknie pobocznych atrakcji. Do dzisiaj cieszę się, iż zdecydowałam się pojechać.
Aura rzeczywiście nie była zbyt atrakcyjna, chociaż trafiło się niemniej jednak kilka słonecznych dni, jakie wspólnie ze znajomymi wykorzystałam na opalanie się na plaży. Oprócz tego muszę przyznać, że, to miejsce, jest tak bogate w atrakcje turystyczne, iż nie sposób się, jest w nim faktycznie nudzić, przede wszystkim kamperem – meble kempingowe . W głównej mierze wobec tego, że tak wiele, jest tam do zobaczenia. Nocowaliśmy w Sopocie, wskutek tego także tam zaczęły się nasze przygody. Na początek zwiedziliśmy naturalnie popularne molo, które rzeczywiście urzeka swym pięknem.
Następnie pewnego dnia zdecydowaliśmy się na spacer brzegiem morza, aż do ślicznego klifu w Gdyni. To, co kryje taki krajobraz, jest niemalże nie do przedstawienia. Kolejną przygodą była podróż do urokliwego Gdańska. Przejazd kolejką miejską zaliczam też do interesującego przeżycia. Mimo to widok rzeki Motławy a zaraz za nią starych kamienic, to, coś, co zapiera dech w piersiach. Nie mogliśmy sobie bezsprzecznie odmówić tego, żeby przepłynąć się statkiem na Hel. Fokarium i atrakcyjna plaża, to coś, czym szczyci się, to miejsce. Ostatniego dnia naszego pobytu zwiedziliśmy Gdynię i przepiękny port i statki muzealne. Te 9. wakacje, to faktycznie był pierwszorzędny pomysł.
